finnnarowerze

Test uchwytu FINN

Nareszcie udało się zmontować w prosty film kilka scen, które nakręciłem w ciekawie ukształtowanym terenie. Głównym bohaterem oczywiście był wspomniany w tytule uchwyt FINN.

Z jego pomocą przymocowałem do roweru ciężkiego smartfona (aluminiowy htc one m7) do kierownicy, odkręciłem blokadę widelca i ruszyłem. Teren momentami mocno wymagający – chociażby uwagi, żeby nie polecieć gdzieś w jakąś małą przepaść. Miejscami baardzo strome podjazdy, miejscami szybkie i nierówne zjazdy. Udało mi się kilka razy wykręcić na korzeniach i innych dołach 40 km/h. Raczej prędkości nierozwijane przy codziennej jeździe z nawigacją czy trackerem na kierownicy. Pozwoliłem sobie nawet zaliczyć schody. Z góry na dół, oczywiście na kołach.
Jak spisał się uchwyt, można zobaczyć na filmie. Zapraszam!